Kochani,
jeśli nie macie jeszcze świątecznych prezentów dla swoich bliskich, to nic straconego. Mamy dla Was propozycję jak zrobić coś pięknego własnymi rękami i od serca.
Co będzie potrzebne:
-opakowanie gliny samoutwardzalnej
-nożyk, wałek, ołówek, pędzle, drobny papier ścierny
-farby, najlepiej akrylowe
-lakier, może być do decoupage
-cierpliwość i ciepła herbatka :)
Z gotowego bloczku gliny samoutwardzalnej odcinamy kawałek i wałkujemy go na równy placek. |
Wyschnięte kształty można wyszlifować papierem ściernym na krawędziach, aby były idealnie gładkie. |
Następnie za pomocą farb akrylowych malujemy co tylko podyktuje nam wyobraźnia. Po wyschnięciu farb lakierujemy. |
Nam na wyobraźnię niezwykle podziałało "Uroczysko" Aleksandry Dobies, które przez ostatnie 30 dni było najczęściej wypożyczaną książką we wszystkich 14 filiach Miejskiej Biblioteki Publicznej. |
W książce oprócz przepięknych kolorowych ilustracji są też urzekające detale symbolizujące bohaterów opowieści i to właśnie Borowa Ciotka zagościła na naszej glinianej ozdobie choinkowej. |
Kochani,
glina samoutwardzalna jest na tyle plastyczna, że można z niej zrobić w zasadzie wszystko: doniczki, talerzyki na biżuterię, ozdoby choinkowe, ogranicza nas tylko wyobraźnia. Gotowe przedmioty można pięknie zapakować i podarować bliskim w prezencie. Mamy nadzieję, że zainspirował Was nasz pomysł i zachęcił do działania :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz